Właśnie zapadła decyzja sądu w sprawie Dominika K., który dwa lata temu zaatakował swoją matkę i jej konkubenta. Okolicznościami łagodzącymi był fakt, że chłopak przez lata był ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej. Wstawiło się także za nim bardzo dużo ludzi, w tym jego babcia i raniona matka.
Nie wytrzymał domowej przemocy
Dominik był od zawsze bardzo skrytym i porządnym chłopakiem. Mimo iż mieszkał z matką alkoholiczką, nigdy nie próbował iść w jej ślady. Wręcz przeciwnie, utrzymywał rodzinę, zajmował się domem. Mając 19-lat pracował w skupie złomu i do swoich zadań bardzo się przykładał. Miał pieniądze, które niestety zabierała mu matka i jej nowy partner.
Często zdarzało się, że cenniejsze rzeczy, które posiadał chłopak, jego matka zastawiała w lombardzie. Tak samo stało się tamtego pamiętnego dnia. Kiedy Dominik wrócił z pracy odkrył, że znowu nie ma kilku jego drobiazgów. Wziął z kuchni nóż i zaczął straszyć matkę oraz jej konkubenta.
Jak później zeznawał, chciał ich tylko nastraszyć, jednak kobieta podbiegła do chłopaka, a wtedy ten ją dźgnął. Później zaatakował jej partnera. Po wszystkim nie uciekł i nie próbował zatrzeć śladów. Zamiast tego zadzwonił do babci i przyznał się do tego co zrobił.
Zabił, ale sąd go uniewinnił
Matka Dominika została zawieziona do szpitala. Ataku nie przeżył jej partner. Dominik został natychmiast aresztowany. Zeznawać zaczął dopiero przed sądem. Przyznał się do winy, ale wyraził także skruchę.
W obronie chłopaka stanęło bardzo dużo osób m.in. jego babcia, która miała złe zdanie o swojej córce i wprost stwierdziła, że ta zmarnowała synowi życie. Oprócz tego Polskie Towarzystwo Psychopedagogiczne zebrało podpisy, aby chłopak mógł wyjść z aresztu. Sąd się na to zgodził.
Proces Dominika długo się przeciągał ze względu na badania biegłych, którzy mieli orzec, czy w momencie zbrodni chłopak był poczytalny. Udało się ustalić, że na dokonanie tego czynu miała wpływ przeszłość chłopaka. Sąd uznał, że w tych okolicznościach nie może zostać skazany. Umorzono postępowanie, a Dominik musi poddać się obowiązkowej terapii.
Wszystko to przez alkohol. Byłam głupia, że piłam i znęcałam się nad synem. To wszystko, co mogę powiedzieć w tej sprawie. Bardzo mu zepsułam życie. Chcę, żeby go uniewinnili, żebyśmy poprawili między sobą relacje, żeby doszło do zgody. Mam nadzieję, że da się to naprawić – powiedziała matka Dominika, Agnieszka K. dla TVN24.
Matka Dominika za znęcanie się nad synem została skazana na rok pozbawienia wolności, a także przymusową terapię. Otrzymała zakaz przebywania w środowiskach alkoholowych. Próbuje teraz naprawić relacje z synem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.