Do przerażających wydarzeń na początku tygodnia w Holdingham w hrabstwie Lincolnshire. 12-letni Euan i 13 Luke wracali ze szkoły w trakcie ulewy. Miasto było już wcześniej zalane. Do tego stopnia, że chłopcy nie widzieli drogi, którą szli.
W pewnym momencie Euan zapadł się pod wodę. Okazało się, że wpadł do ogromnej rury. Ze względu na wysoki poziom wody, nie było jej widać na ścieżce. Luke próbował złapać kolegę za torbę i go wyciągnąć. Niestety sam również wpadł w pułapkę.
Chłopcy byli przerażeni. Nie migli oddychać, a woda popychała ich dalej i nie wiedzieli gdzie się przemieszczają. Obawiali się najbardziej tego, że utkną i się utopią.
Ich przerażająca podróż trwa kilka sekund. Woda wyrzuciła ich po drugiej stronie rury w bezpiecznym miejscu.
Szok sprawił, że nie płakałem. Zwykle przy podobnych rzeczach płaczę, ale byłem tak bardzo zszokowany – powiedział jeden z chłopców lokalnym mediom.
Ojciec jednego z nastolatków zajął się tą sprawą. Rura, do której może wpaść każdy została zgłoszona do władz miasta. Przez ostatnie powodzie, które nawiedzają tamtą okolicę, jest praktycznie niewidoczna. Chłopcy mieli szczęście, że nic poważnego im się nie stało.
Obaj chłopcy myśleli, że umrą. Trzeba coś z tym zrobić, uchronić ludzi, bo inaczej mogą zginąć – skomentował swoje działanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.