Dziewczynka zmarła we wtorek w Lubbock w Teksasie. Chłopak jej matki brutalnie wepchnął ją do plecaka, który później zostawił na tylnym siedzeniu samochodu. Niespełna roczne dziecko nie miało szans na przeżycie.
Policja ustaliła, że 27-letni Trevor Rowe, zabrał ze sobą dziecko do pracy. Żeby mu nie przeszkadzało na siłę wcisnął je torby i zostawił w samochodzie. Miał wrócić po kilku godzinach i odkryć, że dziewczynka się wyczołgała. Na nowo umieścił ją w plecaku.
Trevor wrócił ponownie do samochodu w porze lunchu i wtedy zauważył, że dziecko coraz słabiej oddycha. Nie przejął się tym i wybrał się na przejażdżkę po mieście. Wstąpił do dwóch sklepów i zjadł posiłek w jednym z fast foodów.
*Zobacz także: *Przez popcorn jej synek prawie się udusił. Matka ostrzega
Po zakończeniu pracy Trevora o godzinie 17.00, Marion już prawie nie oddychała. Dopiero wtedy jej opiekun rozpoczął resuscytację i zadzwonił pod numer alarmowy. Mimo szybkiego przyjazdu pogotowia, dziewczynki nie udało się uratować.
Prababcia dziewczynki umieściła na Facebooku wpis, w którym oddała hołd wnuczce i potępiła mężczyznę Przypomniała także, że dwa lata wcześniej był oskarżony o znęcanie się nad dziećmi, ale z braku dowodów sprawa została umorzona.
Trevor przebywa obecnie w więzieniu, gdzie czeka na swoją pierwszą rozprawę. Policja ma jeszcze raz zbadać sprawę z przeszłości i sprawdzić, czy już wcześniej popełnił przestępstwo. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Niektórzy spekulują o karze śmierci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.