Charlene Sipes z Kentucky rozbiła rower, uderzając o krawężnik w pobliżu swojego domu. Kiedy upadła, dźwignia hamulca znajdującego się na kierownicy przebiła jej szyję, powodując przecięcie tętnicy.
Dziewczynkę odnalazła jej matka. Zaniosła ją do domu i wezwała służby ratownicze. Niestety na pomoc było już za późno. 9-letnie dziecko zostało uznana za zmarłe.
Charlie była uroczą, opiekuńczą uczennicą, którą kochali jej nauczyciele i rówieśnicy. Jest to straszna strata dla wszystkich, którzy ją znali - powiedział WDRB Crystal Wilkerson, dyrektor szkoły, do której uczęszczało dziecko.
Przyjaciel rodziny Charlene założył zbiórkę na stronie GoFundMe, aby pomóc pokryć koszty pogrzebu. Stratę dziewczynki przeżywają jej rodzice, siostra i 3 bracia.
Zobacz także: Koszmarny wypadek w Rosji. Mina policjanta mówi wszystko
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.