Funkcjonariusze zatrzymali go w sobotę w Sorriso na zachodzie Brazylii. Śledczym udało się go namierzyć po porównaniu starych zdjęć mężczyzny z nowymi. Nie było to łatwe, ponieważ Rocha przeszedł kilka operacji plastycznych.
Baron o pseudonimie "biała głowa" podawał się za Vitoria Luisa de Moraesa. W ramach akcji funkcjonariusze zajęli też majątek warty ok. 37 mln zł. Chodzi o ziemię, samochody a nawet samolot. Policja uważa, że jego bogactwo opiewało na ok. 380 mln zł, więc zamierza znaleźć resztę.
Mężczyzna był liderem narkotykowego imperium w Ameryce Południowej. Kokainę produkował w Boliwii, Peru oraz Kolumbii. Następnie, przy wykorzystaniu skomplikowanych metod, transportował ją do Stanów Zjednoczonych i Europy. Według policji był w stanie wyprodukować nawet 5 ton tego narkotyku miesięcznie.
Stworzył dużą siatkę przestępczą Zaopatrywał w narkotyki inne organizacje przestępcze w Brazylii. Grupa, którą kierował słynęła z niezwykłego okrucieństwa wobec swoich przeciwników. Jej członkowie używali ciężkiej broni, z samochodami pancernymi włącznie.
Mężczyźnie przez 30 lat udawało się uniknąć wymiaru sprawiedliwości. Było to możliwe dzięki zmienianiu wyglądu. Przestępca na tyle, na ile to było możliwe w przypadku takiego bogactwa, starał się nie rzucać w oczy. Teraz grozi mu 50 lat więzienia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.