*Pilnowanie dziur jest tańsze, niż ich łatanie. *W każdej z dzielnic Wiecznego Miasta na ulicach są setki dziur. Jako, że mieszkańcy stolicy Włoch szczególnie upodobali sobie poruszanie się motorami lub rowerami, wyrwy w nawierzchni powodują wiele wypadków. Ich ofiary domagają się od stołecznych władz odszkodowania.
Strażnicy miejscy robią, co w ich mocy. Każdego dnia co najmniej 15 patroli dokłada wszelkich starań, by oszczędzić kierowcom przykrych doświadczeń. Jak donosi rmf24 nie tylko odgradzają dziury barierkami czy zaznaczają je znakami ostrzegawczymi. Kiedy trzeba, stale czuwają przy wyrwach w asfalcie, a na najbardziej zniszczonych odcinkach ulic zawsze można spotkać specjalny patrol.
Operacja „Koniec z ulicznymi dziurami”. W stolicy Włoch już od kilku tygodni trwa akcja zarządu dróg. W ciągu 3 lat, na załatanie ulic zostanie przeznaczone 300 milionów euro. Póki co, rzymscy strażnicy miejscy jeszcze długo nie zaznają spokoju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
