Według raportu z Korei do Syrii wysłano aż 40 podejrzanych transportów. W latach 2012-2017 reżim Kim Dzong Una miał sprzedać rządowi Baszara al-Asada materiały potrzebne do produkcji broni chemicznej. Wiadomość o wsparciu wyszła na jaw niedługo po tym, jak USA oskarżyły prezydenta Syrii o użycie chloru przeciwko ludności na przedmieściach Damaszku - informuje The Independent.
Raport ONZ na razie nie został opublikowany. Jeden z jego twórców pokazał go jednak dziennikarzom CNN i "New York Timesa". Zapowiedział podczas wywiadu, że dokument ujrzy światło dzienne 16 marca.
Korea wspiera Syrię nie tylko w produkcji broni chemicznej? Raport wskazuje także, że może chodzić także o inny rodzaj arsenału. Specjaliści zajmujący się produkcją broni atomowej mieli być widziani w syryjskich ośrodkach badawczych zajmujących się rozwojem tego typu broni.
Syria konsekwentnie zaprzecza, że używa broni chemicznej. Dyplomata, który wiadomość o raporcie ONZ wyniósł na światło dzienne twierdzi jednak, że dokument jest niezbitym dowodem na wykorzystywanie przez al-Asada zakazanych środków.
To niezbity dowód na to, że Korea Północna jest w stanie finansować swój program nuklearny - dodaje Time.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.