Plemię uciekło w góry 3 lata temu. Sprzeciwiają się ISIS i powołali komórkę zwalczającą terrorystów, za co ci mieli teraz przeprowadzić odwet. Jak mówi plemienny szejk Anwar al-Assi i jednocześnie zwierzchnik sił anty-ISIS, bojownicy podczas szykowania jednej z zasadzek najprawdopodobniej przestraszyli zwierzęta. Te ruszyły w ich kierunku.
Do zdarzenia doszło na skraju pola kukurydzy ok. 80 km od miasta Kirkuk. Według źródeł, na które powołuje się "Independent", ISIS przeprowadziło srogi odwet. Nie wiadomo jednak, jak terroryści odegrali się na dzikach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.