"Safari" zdziera maskę z "cywilizowanych" Europejczyków. Pokazuje ledwie skrywany rasizm, obojętność na biedę i fascynację przemocą.
*Seidl portretuje myśliwych-turystów w swoim stylu: bezlitośnie, ironicznie i ze swoistym dystansem. *Widzimy śmierć i cierpienie zwierząt. Niemieccy i austriaccy turyści strzelają, płaczą z ekscytacji, pozują do zdjęć z upolowaną zwierzyną. Ich wypowiedzi mogą szokować.
Dlaczego miałbym się tłumaczyć z tego, że czasem zabiję zwierzę? Nie muszę się usprawiedliwiać. Dlaczego miałbym to robić? - mówi właściciel rancza myśliwskiego.
Po strzale jestem... wykończona ze zdenerwowania. Drżą mi kolana i ręce. Z trudem utrzymuję broń – dodaje jedna z kobiet, biorąca udział w polowaniach.
W Afryce proceder polowania na zwierzęta jest jak najbardziej legalny. Organizuje się go w formie ekskluzywnych wczasów dla Europejczyków, pragnących przeżyć "dziką" przygodę na Czarnym Lądzie. W filmie Seidla biznes turystyczny z polowaniami na gnu, zebry czy żyrafy w ofercie prowadzi Austriak dobrze znający gusta przyjezdnych ze Starego Kontynentu.
"Safari", TVP Kultura, 21:20.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.