Nie jest to „martyrologiczna laurka”. Takie obawy dało się słyszeć przed premierą filmu. Reżyser zgrabnie uniknął mitologizacji dramatycznych wydarzeń. Uniknął tym samym grzechu wieli innych polskich produkcji.
„Czarny czwartek” to film z którego przebija realizm. Jego reżyser, Antoni Krauze postawił na paradokumentalny styl. Bardzo umiejętnie udało mu się także wpleść z historię fragmenty autentycznych nagrań.
Film opowiada o wydarzeniach z 17 grudnia 1970 roku. Pod KW PZPR w Gdańsku dochodzi do starć. "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" skupia się na losach rodziny jednego ze stoczniowców – Brunona Drywy (Michał Kowalski)
, który był jedną z pierwszych ofiar.
"Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł”, Kino Polska, 22:00
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.