"30 dni mroku" to produkcja idealna dla wszystkich mających po dziurki w nosie romantycznych opowieści o wampirach, które kochają, są piękne i wrażliwe. Tym razem krwiopijcy nie są ani ani ładni, ani sympatyczni. To banda wygłodniałych myśliwych, u których instynkt i głód dawno wzięły górę nad uczuciami.
Akcja dzieje się w małym miasteczku na Alasce. Ze względu na swoje geograficzne położenie Barrow co roku pogrąża się na 30 dni w mrokach nocy. Tym razem jednak mieszkańcy nie będą narażeni tylko na brak słonecznego światła. Kiedy u wybrzeży pojawia się tajemniczy statek, rozpoczyna się rzeź. W dodatku całkiem dobrze zaplanowana.
Większość mieszkańców przeprowadza się na okres ciemności na północ, gdzie panują bardziej przyjazne warunki. Garstka pozostałych osób z przerażeniem odkrywa, że w odciętym od świata miasteczku nie jest sama… Przed nieznanym zagrożeniem usiłuje bronić mieszkańców para szeryfów – Eben (Hartnett) i Stella (George).
"30 dni mroku", TNT, 21:00
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zobacz także: TOP 5: najlepsze horrory ostatnich lat
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.