„Arcydzieło”, „piękny”, „zapierający dech”. Tak o filmie pisały światowe media. „The look of silence”, oparte zostało na serii konfrontacji krewnego ofiary z zabójcami i ich krewnymi. Obraz nie ma w sobie graficznego nadmiaru poprzedniego filmu reżysera na tem temat, w swojej powściągliwości jest jednak równie, lub nawet bardziej, szokujący.
Film przedstawia ofiary i katów ludobójstwa, do którego doszło w Indonezji. W pogromie śmierć poniosło pół miliona osób. Sprawcy masakry nigdy nie zostali z niej rozliczeni. W ojczyźnie uznaje się ich za bohaterów.
„Strefa Ciszy” pokazuje jak to jest ocaleć ze zbrodni ludobójstwa. Obrazuje też jakie to uczucie żyć u boku bezkarnych morderców rodzonego brata. To historia Adiego Rukuna, optyka w średnim wieku, który postanawia skonfrontować się z makabrycznymi czynami oprawców. Podczas badania wzroku proponuje im spojrzenie na przeszłość z innej perspektywy. Reżyser Joshua Oppenheimer wzywa do przełamania ciszy zrodzonej z terroru.
„The look of silence” to zwierciadlane odbicie nominowanej do Oskara „Sceny zbrodni”. Podczas gdy tam reżyser oddawał głos oprawcom, którzy w serii rekonstrukcji ożywiali zagłuszone wspomnienia bestialskich mordów, tutaj wsłuchuje się w zmowę milczenia – ciszę oplatającą brata ofiary uparcie odsłaniającego zdarzenia z przeszłości.
W latach 1965-66 w Indonezji zamordowano ponad pół miliona ludzi. Ofiarami byli głównie komuniści i ludzie podejrzewani o lewicowe poglądy. Egzekucje wykonywali mordercy wyciągnięci z więzień. Zatrzymano 1,5 mln ludzi, którzy trafili m.in. do obozów koncentracyjnych. Wielu więźniów politycznych zmuszono do przymusowej pracy dla zachodnich koncernów. Zbrodniarze przez dziesięciolecia cieszyli się statusem narodowych bohaterów (więcej tutaj).
„Strefa ciszy”, TVP Kultura, 21:30
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.