Następca tronu książę Albert (Colin Firth)
zmaga się z kompromitującą słabością. W walce z nią ma mu pomóc ekscentryczny, gardzący monarchią, ale niezwykle skuteczny logopeda-samouk Lionel Logue (Geoffrey Rush)
. Mężczyzna próbuje nakłonić władcę do znalezienia przyczyny jąkania. Tymczasem widz poznaje ją dzięki retrospekcjom, które wymownie obnażają dyfunkcje w królewskiej rodzinie.
Film Toma Hoopera nie jest odkrywczy pod względem formalnym. Nadrabia jednak pieczołowitą dbałością o szczegóły, inteligentnymi i dowcipnymi dialogami, a przede wszystkim wybtiną grą aktorską. Zarówno Firth, jak i Rush stworzyli prawdziwe do szpiku kości postacie, które "kradną spektakl". Sceny, w których książę, pocąc się i drżąc z przerażenia, wyjąkuje przemówienie, ogląda się, wstrzymując oddech.
Obraz został nagrodzony aż czterema Oscarami. Zgarnął też większość pozostałych, liczących się nagród, w tym Złotego Globa. Doceniony przez publiczność za budujące przesłanie i nienachalnie podaną dawkę prawdy o nas samych, zarobił niebagatelną sumę 414 mln dolarów.
"Jak zostać królem", Stopklatka TV, 20:00
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.