Migrena jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych dolegliwości na świecie. Według magazynu "Independent", odpowiada za 25 milionów (!) dni nieobecności w szkole lub w pracy. Jak dotąd medycyna nie znalazła skutecznego lekarstwa na tę uciążliwą przypadłość. Jednak w sieci pojawiły się ostatnio informacje o prostej i taniej metodzie walki z migreną.
Wielu internautów twierdzi, że wyeliminowali ból głowy za pomocą... piercingu w uchu. Ich zdaniem, dzięki przekłuciu wewnętrznej chrząstki znajdującej się blisko skroni, migreny pojawiają się rzadziej i są o wiele łagodniejsze niż wcześniej. Niektórzy twierdzą wręcz, że bóle całkowicie ustąpiły.
Jak dotąd żadne badania naukowe nie potwierdziły teorii internautów. Mimo to nie można tych doniesień całkowicie włożyć między bajki. Oto bowiem chińska medycyna od tysięcy lat wykorzystuje akupunkturę w celu walki z bólami głowy. Akupunkturzyści wbijają igiełki w tę samą część ucha, którą obecnie przekłuwają sobie internauci.
Doktor Thomas Cohn, specjalista od bólu głowy radzi, by nie decydować się na piercing zbyt pochopnie. Zaleca wykonanie najpierw masażu tej części ucha za pomocą kciuka i środkowego palca. Według niego, jeśli ten zabieg złagodzi ból, pomysł przekłucia chrząstki może być sensowny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.