Coraz więcej zarażonych osób. Poza roczną córką zmarłego mężczyzny, obecność wirusa ebola została też stwierdzona u jego żony. Służby Demokratycznej Republiki Konga rozpoczęły poszukiwania osób, które miały kontakt z zakażonymi ludźmi.
Zgon mężczyzny wydarzył się kilka dni po pierwszym przypadku śmiertelnym. Ogłoszono wtedy oficjalny komunikat o epidemii panującej w regionach Północnego Kiwu i prowincji Ituri - donosi independent.ie.
Eboli boi się cała Afryka. Jednym z krajów obawiających się rozprzestrzenienia choroby jest Rwanda. Władze państwa zdecydowały się zamknąć swoje granicę, żeby zminimalizować ryzyko przeniesienia się wirusa.
Widzimy pierwszy łańcuch występujących w Gomie zakażeń. Spodziewamy się, że będzie ich więcej – poinformował dyrektor Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego ds. eboli, Andre Heller.
Obecna epidemia Eboli zabiła od początku 2019 roku już ponad 1800 osób. Aż 1/3 z nich stanowiły dzieci. Poprzednia epidemia obejmowała tereny Afryki Zachodniej i trwała od 2014 do 2016 roku. Zginęło wówczas ponad 11 tys. osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.