Do zabójstwa doszło na opuszczonej wsi w pobliżu Kairu. Dziewczyna, której tożsamości nie ujawniono, twierdzi, że mężczyzna próbował ją zgwałcić, kiedy wracała do domu po spotkaniu ze swoim chłopakiem. Ten ostatni został aresztowany na czas śledztwa.
Nastolatka przysięga, że działała w obronie własnej. Z jej zeznań wynika, że kierowca autobusu przystawił jej nóż do gardła. Dziewczynie udało się wyrwać oprawcy broń, a następnie kilkukrotnie dźgnąć go w ciało. Po zatrzymaniu Egipcjanka musiała poddać się badaniom pochwy, które wykazały, że jest dziewicą, co w jej przypadku może pomóc w procesie.
Rodzina obawia się niesprawiedliwego wyroku. Dziewczynę wspierają też organizacje feministyczne, które zaoferowały nastolatce pomoc prawną. Podczas protestów organizowanych przed gmachem sądu ich działacze proszą też władze o łagodne podejście do sprawy 15-latki. Jak twierdzą, działała ona w obronie własnej - donosi "Independent".
To pierwszy raz, kiedy mamy dziewczynę, która zabija mężczyznę, który próbował ją zgwałcić. Jeśli sąd wyda orzeczenie na jej korzyść, będzie to historyczny precedens dla egipskiego systemu sądowniczego – powiedział Intissar Saeed, prezes Kairskiej Fundacji Prawa i Rozwoju.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl..
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.