Trumny odkryli archeolodzy z Egiptu. To dla Egipcjan o tyle ważne, że w ostatnich latach podobnych odkryć dokonywali wyłącznie zagraniczni archeolodzy.
Ostatnie takie odkrycie miało miejsce w 1891 roku, ale misją dowodzili wtedy obcokrajowcy. W roku 1881 na czele misji również były osoby z zagranicy. Ale tutaj mamy odkrycie egipskie. Przysięgam na Boga, to niesamowite uczucie – powiedział w sobotę Mostafa Waziri, sekretarz generalny Najwyższej Rady Starożytności.
W trumnach byli ludzie. Zawierały one zmumifikowane szczątki kobiet i mężczyzn, a także dwójki dzieci. Ich płeć udało się ustalić na podstawie symboli pozostawionych przez starożytnych Egipcjan. Wyrzeźbiona otwarta dłoń na trumnie oznaczała, że pochowano w niej kobietę, z kolei dłoń zaciśnięta w pięść informuje, że w środku jest mężczyzna.
Odkrycia dokonano w Luksorze. Trumny mają 3 tysiące lat i zostały zakopane na cmentarzu El-Assasif. Pomimo upływu lat znajdują się w bardzo dobrym stanie. Ozdobione są m.in. hieroglifami i scenami z "Księgi umarłych". Wszystko zachowało żywe kolory – to zasługa tego, że Egipcjanie do kolorowania używali naturalnych surowców, np. ze skał czy dębów, wymieszanych z białkiem jaj – wyjaśnił Waziri.
Znaczenie odkrycia. Znalezione trumny dostarczają ważnych informacji na temat pochówku w starożytnym Egipcie. Pokazują, jak oddawano część zmarłym w zależności od płci lub wieku. Mumie i trumny zostaną teraz poddane konserwacji, po czym trafią do muzeum w pobliżu piramid w Gizie - poinformowało CNN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.