Ashmawy oraz 36 innych zostało skazanych na śmierć przez powieszenie. Byli oni oskarżeni o liczne akty terroru, w tym zabójstwo ministra spraw wewnętrznych w 2013 oraz zamach bombowy, w którym zginęło ponad 20 policjantów i cywili.
Ashmawy jest byłym oficerem egipskich jednostek specjalnych. Po arabskiej rewolucji i obaleniu prezydenta Hosniego Mubaraka opuścił on szeregi armii i dołączył do organizacji terrorystycznej związanej z Al-Kaidą, która działała na półwyspie Synaj. W 2015, gdy doszło rozłamu między Al-Kaidą a ISIS, Ashmawy odszedł z niej, tworząc własną organizację, która pozostała lojalna tej pierwszej.
Zobacz także: Co o świecie uważał lider ISIS?
Terroryzm w Egipcie
Następnie działał z pogrążonej w chaosie Libii, wymierzając ataki przede wszystkim w wojska egipskiego prezydenta Abda Al-Sisi. Jego podwładni byli odpowiedzialni również za dziesiątki ataków na cywili i zamachy samobójcze. W 2015 dokonali też ataku na konsulat Włoch.w Kairze. W październiku 2018 został schwytany przez członków Libijskiej Armii Narodowej (LNA) i przekazany władzom Egiptu pół roku później.
Do aresztowania pozostawał on jednym z najniebezpieczniejszych ludzi w kraju. Swe ataki wymierzał często bezpośrednio w członków rządu. W swoich oświadczeniach namawiał m.in. imamów do wzniecenia powstania przeciwko "antymuzułmańskim" rządom Al-Sisiego.
Pozostali skazani są członkami sprzymierzonych grup ekstremistycznych którzy zostali przede wszystkim pojmani w czasie obławy wojsk Egipskich na terrorystów na początku 2018.
SPROSTOWANIE: O wykonaniu wyroku na Ashmawim informowaliśmy już 24 lutego. Jednak ta informacja, przekazana światu przez egipskie media, okazała się nieprawdziwa. Media w Egipcie po jakimś czasie sprostowały pierwotne doniesienia, tłumacząc, że Hisham Ashmawy ciągle żyje. Za pomyłkę przepraszamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.