Napastnicy na miejsce ataku wybrali jedną z głównych atrakcji turystycznych miasta. Chociaż w pogoń za nimi rzuciła się policja, zabójcom udało się uciec na motocyklach - informuje Reuters.
Najpierw myślałam, że to sztuczne ognie. Po chwili zobaczyłam krzyczących i uciekających ludzi - mówi w rozmowie z agencją kobieta sprzedająca papierosy na Plaza Garibaldi.
Ani motyw ataku, ani tożsamość zabójców nie są znane. Plac, gdzie rozegrała się tragedia, graniczy jednak z dzielnicą Tepito, w której działa gang narkotykowy uważany za największą organizację przestępczą w kraju. Ataki przestępców przebranych za muzyków zdarzały się już w przeszłości.
W sierpniu policja aresztowała lidera gangu "El Betito". Od tego czasu dzielnica i jej okolice stały się jeszcze bardziej niebezpieczne. Doszło tam do wielu aktów agresji, w tym kilku zabójstw.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.