Rodney Reed już 21 lat siedzi w celi śmierci. Czeka na egzekucję za morderstwo popełnione w 1996 roku. Miał umrzeć od śmiertelnego zastrzyku już 20 listopada. Sąd w Teksasie wstrzymał jednak egzekucję.
Rodney twierdzi, że jest niewinny. Jego prawnicy przedstawili dowody, które mają potwierdzać tę tezę. Ponad 2,9 mln osób podpisało petycję online wzywającą do ułaskawienia oskarżonego. W sprawie zabrały głos także gwiazdy m.in. Kim Kardashian, Rihanna czy Gigi Hadid.
Reed został skazany za zabójstwo 19-letniej Stacey Stites. 23 kwietnia 1996 roku nie pojawiła się ona w miejscu pracy, czyli w sklepie spożywczym. Zgłoszono jej zaginięcie, a niedługo później odnaleziono jej ciało. Leżało w należącym do niej samochodzie.
Stacey Stites została uduszona własnym paskiem. W jej ciele znaleziono dokładnie 3 plemniki i należały do Reeda. Policja posiadała jego DNA, ponieważ wcześniej oskarżano go o napaść seksualną.
W aucie i na ciele kobiety nie było innych śladów. Reeda oskarżono tylko na podstawie dowodu w postaci nasienia. Mężczyzna utrzymywał, że był ze Stites w sekretnym związku i dlatego znaleziono jego DNA.
Na pierwszym procesie biegły orzekł, że kobieta prawdopodobnie została zgwałcona tuż przed śmiercią. To doprowadziło do skazania Reeda na śmierć. Sądziła go ława przysięgłych, w której zasiedli tylko biali. Wiele osób posadza ich o rasizm i surowość kary właśnie z tego względu.
Obrona przedstawia nowe opinie biegłych, które mogą zaprzeczyć, że doszło do gwałtu. Sąd Apelacyjny w Teksasie wstrzymał zaplanowaną egzekucję. Odrzucił jednocześnie prośbę Reeda o zamianę wyroku na dożywocie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.