*Około 3,5 procent wszystkich zgonów wywołanych rakiem w USA jest powiązana z piciem alkoholu. *W badaniach opublikowanych w Journal of Clinical Oncology naukowcy stwierdzili również, że około 5,5 procent wszystkich nowych przypadków zachorowań i 5,8 procent wszystkich zgonów na świecie wywołanych nowotworami można przypisać właśnie piciu alkoholu.
Ludzie zwykle nie kojarzą alkoholu z rosnącym ryzykiem zachorowania na raka. A wystarczy jeden kieliszek wina dziennie - powiedział dr Bruce Johnson, prezes ASCO.
Pijąc alkohol, narażamy się na wystąpienie raka przełyku, okrężnicy, wątroby i piersi. Ale nie tylko. Naukowcy wykazali też, że może to niekorzystnie wpłynąć na leczenie pacjentów już chorujących na raka.
Na największe ryzyko narażone są osoby nadużywające alkoholu. Jednak eksperci podkreślają, że nawet wypijanie małych ilości alkoholu zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia choroby.
Ograniczenie picia alkoholu jest jedynym ze sposobów zapobiegania nowotworom - potwierdziła dr Noelle LoConte, jedna z autorek publikacji i profesor medycyny na Uniwersytecie Wisconsin.
*Ale ryzyko nie zniknie z dnia na dzień. *Potrzeba aż 20 lat od rozstania się z alkoholem, żeby znacząco zmniejszyć szanse zachorowania na nowotwór.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.