Amerykanin oparł się na informacjach ze śledztwa Francuzów. Jeff Wise twierdzi, że potwierdzają one jego teorię. Ekspert wskazuje przede wszystkim na fakty o pasażerze, który - według francuskich śledczych - mógł ingerować w system lokalizacji samolotu.
Chociaż nie brałem pod uwagę tego konkretnego pasażera, istotą argumentów, które starałem się przedstawić, jest to, że satelitarne urządzenie lokalizacyjne mogło wskazywać, iż samolot leci na południe, podczas gdy naprawdę leciał na północ - powiedział Wise w rozmowie z "Daily Star".
Zdaniem Wise'a samolot MH370 mógł zostać porwany przez Rosję. Maszyna miałaby zostać sprowadzona do Kazachstanu, gdzie Rosjanie mają kosmodrom Bajkonur. I właśnie tam - według Amerykanina - ukryty jest zaginiony Boeing 777-200.
Ekspert dowodzi, że ingerencja w system lokalizacji była widoczna. Według Wise'a mogło się to stać, gdy samolot zniknął z radarów w chwili przechodzenia pod kontrolę lotu w Wietnamie spod nadzoru malezyjskich kontrolerów. Po przerwie maszyna zdołała jeszcze nawiązać kilka razy kontakt z satelitą Inmarsat. Australijscy śledczy twierdzą, że urządzenie na pokładzie ponownie się uruchomiło. To był moment, w którym porywacze mogli sfałszować dane wskazujące położenie Boeinga.
Jeff Wise mówi, że ingerencji w system mógł fizycznie dokonać pasażer. Z informacji przekazanych przez członka rodziny trojga francuskich podróżnych z MH370 wynika, że śledczy z Francji zwrócili uwagę na Malezyjczyka, specjalistę od aeronautyki, jak go przedstawiono. Mężczyzna miał siedzieć bezpośrednio nad urządzeniem lokalizacyjnym. Miał ponoć wiedzę, która umożliwiała włamanie do systemu.
Amerykanin podkreśla, że nie znaleziono szczątków samolotu, tam gdzie powinny być. A australijscy śledczy dokładnie badali rejon na Oceanie Indyjskim, gdzie miała spaść malezyjska maszyna. Wise wskazuje na Rosję, bo według niego zniknięcie MH370 miało "przykryć" informacyjnie wiadomości o aneksji Krymu. Przypomina też, że separatyści na Ukrainie i wspierający ich Rosjanie mają na sumieniu zestrzelenie malezyjskiego Boeinga oznaczonego symbolem MH17.
Boeing 777-200 zaginął z 239 osobami na pokładzie 8 marca 2014 roku. Maszyna wystartowała z Kuala Lumpur i zgodnie z planem miała wylądować w Pekinie. Samolot zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.