Zatrzymanych na elektrycznych hulajnogach czekają wysokie mandaty. Użytkownicy przyłapani pod wpływem alkoholu będą musieli zapłacić 2 tysiące koron, to równowartość ok. 1,1 tysiąca złotych - informuje BBC News.
Spośród 28 zatrzymanych w Kopenhadze osób 24 osoby były pijane. 4 zażyły "narkotyki rekreacyjne", jak nazwała je duńska policja. Zmasowana akcja przeciw osobom, które używały elektrycznych hulajnóg w niebezpieczny sposób, to pokłosie nowej polityki, jaką zapowiedziały duńskie służby na początku 2019 roku.
Elektryczne hulajnogi stały się niezwykle popularne w stolicy Danii. Władze miasta zmieniły przepisy, by pojazdy stały się bardziej dostępne. Jednocześnie piesi zaczęli skarżyć się coraz częściej na niewłaściwe zachowanie korzystających z tego typu pojazdów. Wzrosła liczba urazów na ulicach Kopenhagi.
Stolica Danii nie jest pierwszym miastem, które "zabrało się" za hulajnogi. Wcześniej Anne Hidalgo, mer Paryża, stwierdziła, że "sytuacja jest bliska anarchii". Zapowiedziała regulacje ograniczające swobodę użytkowników elektrycznych hulajnóg.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.