Elektrownia Tihange znajduje się około 25 kilometrów na południowy zachód od Liege. Zaopatrzona jest w trzy reaktory, pokrywające 52% energetycznego zapotrzebowania kraju. Kolejna zamknięta placówka to znajdująca się w Antwerpii i posiadająca cztery reaktory Doel. O ewakuacji dwóch głównych siłowni doniosła belgijska agencja prasowa Belga, powołując się na lokalną policję.
Już wcześniej na terenie obu elektrowni pojawiła się uzbrojona policja i belgijskie wojsko. Wszystko z powodu przedstawicieli przemysłu energetycznego, którzy domagali się ochrony elektrowni atomowych, potencjalnie narażonych na ataki. Zarówno Tihange, jak i Doel, nie zatrzymały jak na razie reaktorów. W dalszym ciągu w budynkach znajduje się również niewielka liczba pracowników, niezbędna do kontroli pracy urządzeń - podaje firma energetyczne Engie.
W zamachach terrorystycznych w Brukseli zginęły 34 osoby. 20 osób poniosło śmierć w wyniku eksplozji na stacji metra Maelbeek, a 14 na lotnisku Zaventem, gdzie doszło do dwóch wybuchów, z których jeden spowodowany był przez zamachowca samobójcę. Obecnie w Belgii panuje czwarty, najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego.
Zobacz też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.