Firma Marka Zuckerberga musi usunąć wszystkie zakwestionowane dane. Belgijski urząd zajmujący się ochroną danych (CPP) ponownie wygrał z amerykańskim gigantem. Informacje zebrane o osobach, które weszły na jakąś stronę serwisu, nie będąc w nim zarejestrowanym, są pozyskane nielegalnie - orzekł sąd.
Dopóki firma nie dostosuje się do orzeczenia, będzie płacić ćwierć miliona euro dziennie. Prawnicy Facebooka powiedzieli, że wyrok zasługuje na odwołanie. To najnowszy werdykt w toczącej się od 2016 roku batalii. Już raz sąd wydał podobne postanowienie jednak ,wyrok został uchylony. Teraz firma wyraziła rozczarowanie - informuje BBC News.
Pliki cookies, których używamy, są standardowymi technologiami i umożliwiają setkom tysięcy przedsiębiorstw rozwijać ich działalność i docierać do klientów w całej Unii Europejskiej - skomentował Richard Allan, wiceprezes europejskiego oddziału firmy.
Facebook umieszcza cookies również na komputerach osób, które nie mają tam konta. Wystarczy, że wejdą na którąś ze stron w największym społecznościowym serwisie świata. "Ciasteczko" pozwala śledzić użytkownika przez dwa lata. Orzeczenie dotyczy jedynie belgijskich internautów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.