*Cenzura objęła zdjęcia 19-wiecznych dzieł sztuki, umieszczone na fanpage'u australijskiego domu aukcyjnego Fine Art Bourse. * Obrazy przedstawiały kobiety z nagimi piersiami, co nie spodobało się administratorom Facebooka. Post, opublikowany przez właściciela Fine Art Bourse - Tima Goodmana, miał być reklamą erotycznej wyprzedaży obrazów.
*Reakcja Facebooka zaskoczyła biznesmena. * Tim Goodman napisał list otwarty do Marka Zuckerberga, w którym uznał, że "roboty" skanujące treści na portalu nie są w stanie odróżnić sztuki od pornografii. Stwierdził, że takie "pomyłki" są nieuniknione, jeżeli władze portalu wolą posługiwać się sztuczną inteligencją, niż szkolić swoich pracowników. Goodman określił politykę Zuckerberga jako "absurdalną".
Wydaje się, że Facebook używa swojej władzy w social mediach, by narzucić absurdalne standardy politycznej poprawności.
Przed napisaniem listu Goodman próbował wyjaśnić sytuację mailowo. Otrzymał jednak automatyczną odpowiedź: "Nie publikujemy reklam zawierających nagość, nawet jeśli nie jest ona pokazana w kontekście erotycznym. Zakaz obejmuje również nagość w treściach o charakterze artystycznym i edukacyjnym".
To nie pierwszy raz kiedy Facebooka zalała fala krytyki z powodu cenzury. W 2016 roku ze strony usunięto zdjęcie nagiej dziewczynki, uciekającej przed bombardowaniem podczas wojny w Wietnamie. W czerwcu natomiast z Facebooka pomyłkowo ocenzurował zdjęcie karmiącej piersią matki.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.