*Strony organizacji kasowane są regularnie od kilku miesięcy. *Szybko jednak wracają, w nowych odsłonach. Sam usunięty właśnie profil Marszu Niepodległości był już czwartą jego wersją. Jak pisze "Wyborcza", blokowane są też prywatne profile działaczy. Nietrudno domyślić się, że nie są oni z tego powodu zachwyceni.
Narodowcy mówią o cenzurze i zapowiadają protest. 5 listopada Marsz Niepodległości planuje zorganizować manifestację pod warszawskim biurem Facebooka, domagając się "równego traktowania" i zadośćuczynienia za "dające się przeliczyć biznesowo straty". Zdają sobie jednak sprawę, że ze względu na to, że Facebook nie jest polską firmą, ewentualne kroki prawne wymierzone w portal społecznościowy mogą być skomplikowane.
Nie tylko Facebook blokuje profile. Należąca do innego giganta, czyli Google popularna platforma wideo YouTube zablokowała konta pastora Kościoła Nowego Przymierza Pawła Chojeckiego oraz byłego wiceprezesa Ruchu Narodowego oraz kandydata na Prezydenta RP Mariana Kowalskiego.
Jak pisze "Wyborcza", weryfikacją facebookowych postów nie zajmują się Polacy. Treści z Polski najczęściej trafiają do Dublina. Jeśli łamią one standardy portalu, na przykład zachęcają do nękania i prześladowania lub zawierają mowę nienawiści albo groźby, zostają usunięte. Odpowiedzialnym za ich publikację osobom może grozić 30-dniowa blokada, a w przypadku dalszego naruszenia zasad nawet zawieszenie lub usunięcie konta.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.