Jednym z powodów jest podniesienie wieku emerytalnego. Jak podaje agencja Associated Press, wraz ze zmniejszeniem świadczeń socjalnych dojdzie do podniesienia podatków. Według protestujących to przyczyni się m.in. do ucieczki młodych z kraju w poszukiwaniu pracy za granicą.
W 24-godzinnym strajku protestuje praktycznie cały sektor publiczny. Szpitale przyjmują jedynie w przypadku zagrożenia życia. Z kolei linie lotnicze Olympic Air i Aegean odwołały większość lotów.
Strajk zbiegł się z wizytą inspektorów oceniających greckie reformy. Przedstawiciele Unii Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego spotkają się z ministrem pracy Giorgosem Katrougalosem. Tematem rozmów będą zmiany w systemie emerytalnym oraz wysokie bezrobocie.
Kryzys w Grecji daje się we znaki także przedsiębiorcom. Według badań przeprowadzonych przez Endeavor Greece, 39 proc. firm myśli o przeniesieniu operacji za granicę. Większość chce to zrobić ze względu na niestabilne przepisy podatkowe.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.