Horrory tymczasowo wzmacniają układ odpornościowy. Naukowcy z Coventry University pobrali próbki krwi ochotników przed, w czasie, i po seansie strasznego filmu. Okazało się, że poziom białych krwinek (leukocytów) we krwi znacząco się podniósł. Spowodowane to było wydzielaniem adrenaliny. Tym sposobem nasz organizm reaguje na zagrożenie, które w tym przypadku spowodowane było strachem.
Horrory pomagają też spalić nieco kalorii. Oglądanie przeciętnego filmu pozwala spalić średnio 113 kalorii - tyle, co 30-minutowy spacer. Oglądanie "Lśnienia" miało jednak lepszy efekt. Badani stracili na seansie aż 184 kalorie. To również zasługa adrenaliny - informuje "Daily Mail".
Ostatnia korzyść jest ważna dla facetów. Badania amerykańskich naukowców wykazały, że podczas oglądania horroru kobiety uważają siedzących przy nich mężczyzn za znacznie bardziej atrakcyjnych, niż przed seansem. Jak widać randka w kinie, szczególnie na tego typu filmie, to dobry pomysł - nawet potwierdzony naukowo.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.