Paczka przyleciała z Polski. Pracownicy służby celnej znaleźli ją w centrali pocztowej przy międzynarodowym lotnisku w Manili. Pająki umieszczone były w pojemnikach. Mniejsze okazy schowane zostały w plastikowych fiolkach, w których zrobiono otwory, aby umożliwić im oddychanie.
Wartość przemycanych tarantuli to prawie 6 tys. dolarów. Na razie zatrzymano jedną osobę. Policja aresztowała Filipińczyka, który próbował odebrać przesyłkę. Grozi mu kara grzywny oraz nawet do kilku lat więzienia - podaje portal usatoday.com.
Filipińskie prawo nie pozwala na handel tarantulami. Niedozwolone jest również ich posiadanie i kolekcjonowanie. Mimo to w ostatnich latach służby celne zaobserwowały, że proceder przemytu tych stawonogów oraz zwierząt znajdujących się pod ochroną jest coraz częściej spotykany.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.