Do przełomowego zabiegu doszło w Szpitalu Uniwersyteckim Antoine Béclère pod Paryżem. Pacjentka w wyniku chemioterapii stała się bezpłodna. Dzięki nowej technice urodziła zdrowe dziecko.
Zastosowano metodę, która różni się od klasycznego in vitro. Więcej etapów odbywa się w laboratorium, poza ciałem kobiety. Stosuje się ją w przypadku, gdy stymulacja hormonalna u danej osoby mogłaby być niebezpieczna. W takim przypadku pobiera się niedojrzałe komórki, które następnie dojrzewają w inkubatorze i tam stają się zdolne do zapłodnienia.
Po latach wykorzystano zamrożone komórki
W przypadku francuskiej pacjentki, komórki, które dojrzały w laboratorium zostały zamrożone. Następnie kobieta poddała się leczeniu raka piersi. Pięć lat później, kiedy wygrała walkę z nowotworem, okazało się w wyniku chemioterapii stała się bezpłodna. Lekarze posłużyli się więc zamrożonymi przed laty komórkami.
To przełom w dziedzinie wspierania płodności. Zabieg powiódł się, a pacjentka zaszła w ciążę bez trudności i urodziła zdrowe dziecko - informuje "Le Parisien". Dane kobiety nie zostały podane do publicznej wiadomości.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan o in vitro i osobach z problemami z płodnością
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.