Tekst do utworu napisał Marek Dutkiewicz, muzykę Grzegorz Stróżniak. Dutkiewicz wspomina, że tak naprawdę tekst miał gotowy zanim zgłosił się do niego zespół. Jednak nie obyło się bez zawirowań – szczegóły zdradza Styl.pl.
Pierwotny refren brzmiał:
Szklana pogoda
Szyby niebieskie od telewizorów
Szklana pogoda
Szklanka naciąga bez humoru
Szklana pogoda
Szkło już rozlane
Pachnie w mieszkaniu
Szachy szachrajom
szczęścia nie dają
Szczury stadami
szur szur schodami
Szaleństwo szare
żyje na wiarę
Szklana pogoda
Grzegorz Stróżniak zabrał kartkę ze słowami utworu. Nie pytając o nic, ani nie tłumacząc powodu, wyciął z niego połowę refrenu. Dutkiewicz zwykle bywa przy nagraniach swoich piosenek, ale tym razem było inaczej. Nagranie odbywało się w Szczecinie – kawał drogi od Warszawy. Nie dojechał. Nagranie usłyszał już w wersji ostatecznej.
Lombard zaprezentował tekściarzowi dzieło tuż przed festiwalem opolskim 83’. Wszystko było dobrze, ale obcięty refren nie dawał spokoju autorowi tekstu. W jego głowie pojawił się nawet pomysł wycofania utworu.
Kiedy emocje opadły, dotarło jego, że w zasadzie Stróżniak wyświadczył mu przysługę.Cięcie pomogło, a nie zaszkodziło pieśni.
Wcześniej było to szeleszczące odbicie stanu ducha i być może nie zostałoby dobrze przyjęte przez publiczność - przyznał autor.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.