Ogromne pożary trawią Grecję. W niedzielę ewakuowano tereny wyspy Elafonisos, dziś wyspy Ewia. Upały oraz silny wiatr sprawiają, że ogień rozprzestrzenia się w zatrważającym tempie i bardzo trudno jest go ugasić.
Na wyspie Ewia zostały ewakuowane dwie wioski, kolejne miejscowości czekają na sygnały. Dym z płonących lasów dotarł już nawet do Aten, które są oddalone o 110 kilometrów od wyspy.
Na miejscu pracują ponad 220 strażaków, 5 helikopterów oraz 6 innych samolotów, które bez ustanku gaszą ogień. Lokalne władze zapewniają jednak, że obecnie pożar jest pod kontrolą i nie sieje już kolejnych zniszczeń. Niemniej jednak dym i popiół unoszące się w powietrzu są bardzo niebezpieczne dla zdrowia.
W ciągu ostatnich trzech dni w Grecji wybuchło 182 pożarów w czterech różnych regionach. Warto pamiętać, że podobne sytuacje zdarzają się tam co roku. Według specjalistów jest to wina postępującego globalnego ocieplenia. Ze względu na upały i mocny wiatr ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia. W zeszłym roku tylko w pożarze miasta Mati zginęło 100 osób. Oprócz tego zostały wyrządzone ogromne straty materialne, spłonęły lasy, uprawy rolne i stanowiska archeologiczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.