O wykorzystywaniu osłów na greckiej wyspie Santorini zrobiło się głośno w ubiegłym roku. Media obiegły zdjęcia i nagrania obciążonych zwierząt, które z trudem wnosiły turystów po brukowanych drogach i schodach. Organizacje broniące praw zwierząt alarmowały, że osły są biczowane i nie mają dostępu do wody i cienia. Wiele z nich miało także otwarte rany i skaleczenia spowodowane zbyt dużym obciążeniem.
Po fali międzynarodowej krytyki, rząd Grecji zdecydował wprowadzić maksymalną wagę, jaką mogą przewozić osły. Regulacje zakazywały jazdy na tych zwierzętach osobom, które ważą powyżej 100 kg.
Nowe zasady nie były jednak wystarczająco egzekwowane, a los osłów nie uległ poprawie. Osoby organizujące wycieczki nie stosowały się do nowych zaleceń w obawie przed utratą większości zysków. Tommy Lee, amerykański perkusista, który urodził się w Atenach i był członkiem zespołu Mötley Crüe, postanowił interweniować w tej sprawie. Muzyk napisał list otwarty do władz Grecji, w którym poprosił o rozwiązanie problemu wykorzystywania osłów na Santorini.
Osły są zmuszone do noszenia ludzi kilka razy dziennie po 500 schodkach od portu do starego miasta Firy. Źle dopasowane siodła powodują rany, które często pozostają nieleczone. Zwierzęta nie mają ochrony przed palącym greckim słońcem i rzadko mają krótkie przerwy. Odmawia się im nawet jedzenia i wody. Prześladuje mnie wideo tych cierpiących zwierząt. Wiem, że macie moc, by powstrzymać te okrucieństwa i uczynić Santorini gościnnym zarówno dla turystów, jak i zwierząt - napisał Tommy Lee.
Na list odpowiedział grecki minister rozwoju obszarów wiejskich i żywności Makis Voridis. Zapowiedział zaostrzenie kontroli i wprowadzenie surowych kar za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących wykorzystywania osłów.
W przypadku naruszenia obowiązujących przepisów przestępcy będą podlegać surowym karom. Należy zauważyć, że przewidywana grzywna może wynosić nawet 30 tys. euro - przekazał Makis Voridis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.