Agencja prasowa Associated Press jest pod ostrzałem. AP poinformowało na swojej stronie o konferencji prasowej, którą zorganizowała grupa młodych działaczek klimatycznych w Davos. Jednak tym razem to nie klimat, a zdjęcie samych aktywistek wzbudziło ogromne emocje.
Razem z Gretą Thunberg wystąpiły cztery inne działaczki. Wszystkie pięć pozowało do zdjęcia, jednak na fotografii opublikowanej przez Associated Press widać było tylko cztery z nich. Edytorzy tak wykadrowali zdjęcie, że usunęli Ugandyjkę Vanessę Nakate.
Dlaczego usunęliście mnie ze zdjęcia? Byłam częścią grupy - zapytała Nakate na Twitterze.
Zobacz też: Paluszki rybne szkodliwe dla klimatu. Eksperci wzięli je pod lupę
Inne agencje prasowe również nie wykazały się profesjonalizmem. Jedną z nich był Reuters, którego redaktorzy pomylili Nakate z Natashą Mwansą, działaczką z Zambii. David Ake z AP tłumaczył później, że pod presją czasu edytor wykadrował zdjęcie działaczek wyłącznie dla lepszej kompozycji i "uznał, że budynek w tle rozprasza uwagę" - informuje "The Guardian".
Nie zasługujemy na to. Afryka emituje najmniej węgla ze wszystkich kontynentów, ale to my najbardziej odczuwamy zmiany klimatyczne. Usunięcie naszych głosów niczego nie zmieni - podkreśliła Vanessa Nakate.
Inni działacze solidaryzują się z pominiętą aktywistką. Greta Thunberg nazwała incydent AP z Nakate "absolutnie nieakceptowalnym". Associated Press usunęło wykadrowane zdjęcie ze swojego artykułu, zastępując je innym, na którym Ugandyjka siedzi w środku grupy, obok Thunberg.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.