18-letni uchodźca zaatakował kobietę na przedmieściach Innsbrucka. 52-latka przyjechała w odwiedziny do swojej przyjaciółki i w chwili ataku dzwoniła do jej drzwi. Wtedy nastolatek zaatakował ją od tyłu, zaciągnął na najbliższy trawnik, a następnie zgwałcił. Tuż po napaści młody mężczyzna zmusił kobietę do tego, by wymieniła się z nim numerami telefonów.
Napastnik usiłował uciec. Przyjaciółka ofiary, która akurat wtedy wróciła do domu, dostrzegła mężczyznę i zawiadomiła policję. Chłopak został wkrótce zatrzymany przez policję oraz zidentyfikowany przez obie kobiety. Okazało się również, że mieszkał w pobliskim ośrodku dla uchodźców, wraz z 380 innymi mężczyznami. Jak informuje "Daily Mail", placówka ma zostać zamknięta pod koniec kwietnia.
52-latka trafiła do szpitala. Jej syn powiedział mediom, że kobieta wciąż znajduje się w szoku po doznanej napaści. Mężczyzna wyraził także ulgę, że gwałciciel został złapany. 18-latek przebywa aktualnie w policyjnym areszcie, gdzie czeka na proces.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.