W rękach policji jest tylko czterech z pięciu gwałcicieli. Udało ich się złapać po wielomiesięcznym śledztwie. Pomocne okazały się nagrania z kamer sklepowych, które uwieczniły gwałt i wizerunki bandytów.. Wszyscy zatrzymani pochodzą z Maroka, a na Wyspach Kanaryjskich przebywali nielegalnie.
Aresztowani mają od 26 do 32 lat. Podano tylko ich narodowość oraz inicjały. Postawiono już im zarzuty. Policja szuka jednej osoby - czytamy.
Składając zeznania, turystka opowiedziała funkcjonariuszom o dwóch napastnikach. Zdobyte przez mundurowych nagrania pokazały, że kobieta przeszła przez większe piekło, niż sama sobie zdawała sprawę. 26 grudnia 2016 roku w toalecie na zapleczu supermarketu zaatakowano ją trzykrotnie. Kobieta, której tożsamość i narodowość utajono, była przekonana, że zgwałcono ją tylko raz.
Ofiara opowiedziała, że została zaciągnięta do toalety sklepowej i brutalnie zgwałcona. Straciła świadomość. Gdy nieco oprzytomniała, pojawił się - stwierdziła turystka - drugi napastnik. Jemu jednak, po kilku minutach szarpania się, miała zdołać uciec. Wideo z gwałtem pokazało o wiele gorsze sceny.
Gdy napadnięta leżała nieprzytomnie na ziemi, pojawiło się trzech mężczyzn. Wykorzystali sytuację i, jeden po drugim, zaczęli turystkę gwałcić. Ostatecznie, pozostawiona leżała na ziemi blisko godzinę. To wówczas pojawił się ów piąty, nadal poszukiwany mężczyzna. I jemu faktycznie wielokrotnie zgwałcona zdołała się wymknąć - dodaje dziennik.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.