Wokalista z USA pstryknął selfie podczas głosowania w wyborach prezydenckich. Uwiecznił moment potwierdzania głosu. Fotografię umieścił na Instagramie wraz z odezwą do fanów. Namawia ich, by aktywnie wzięli udział w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Zagłosuj. To twój wybór - apeluje Timberlake.
Robienie zdjęć w punktach wyborczych jest nielegalne. Timberlake złamał prawo. Najwyższy wymiar kary w przypadku takiego przewinienia to do 30 dni w więzieniu, a także 50 dolarów grzywny. Możliwe jest połączenie obu sankcji.
Timberlake prawdopodobnie uniknie kary. Poinformował o tym "Local Memphis". Sam artysta żartuje - nawiązując do tytułu swojej piosenki - że "nie mógł powstrzymać uczucia", by wykonać pamiątkową fotografię. Ma wielkie wsparcie ze strony swoich fanów w mediach społecznościowych.
Piosenkarz głosował z wyprzedzeniem. Wybory prezydenckie odbędą się 8 listopada. W Stanach Zjednoczonych można wskazać swojego kandydata wcześniej - np. w przypadku zaplanowanego na dzień wyborów wyjazdu. Z takiego rowiązania skorzystał Timberlake.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.