Postawili sprawę jasno. Jim Parsons (Sheldon), Johnny Galecki (Leonard), Kaley Cuoco (Penny), Kunal Nayyar (Raj) i Simon Helberg (Howard) według nowych kontraktów mają zarabiać po 1 mln dolarów za każdy odcinek dwóch kolejnych sezonów serialu. Cała piątka postanowiła jednak zmniejszyć gażę do 900 tys. i podzielić zaoszczędzone pieniądze równo między Mayim Bialik (Amy) i Melissę Rauch (Bernadette) - informuje news.com.au.
To przyjaźń, czy czysta kalkulacja? Bialik i Rauch to jedyne aktorki, które nie podpisały jeszcze nowych kontraktów. W 10. sezonie zarabiały po 200 tys. dolarów za odcinek, a koledzy z planu mają nadzieję, że kwota 450 tys., którą mogą dostać dzięki ich propozycji, skłoni je do udziału w kolejnych sezonach. Bo bez nich może będą one ostatnie, a może nie będzie ich wcale? A wtedy gruba kasa przeszłaby pozostałym koło nosa. Jak myślicie, który powód jest tym prawdziwym?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.