Studenci Politechniki Śląskiej wpadli niemal na gorącym uczynku. Funkcjonariusze, którzy weszli do ich pokoju w akademiku, od razu znaleźli poporcjowany susz konopi indyjskich, gotowy do sprzedaży. Oprócz tego, znaleźli także wagi elektroniczne i zabezpieczyli prawie 2 tys. zł.
Dwójka mężczyzn wpadła w wyniku większej operacji śledczych. Dzięki zdobytym informacjom policjanci wiedzieli, że na terenie akademika handluje się marihuaną. Z pomocą policyjnego psa udało im się znaleźć pokój studentów sprzedających "trawkę". Według informacji na stronie gliwickiej policji, "sprawa jest rozwojowa"
Obowiązujące w Polsce przepisy związane z tymi środkami są surowe. - czytamy w policyjnym komunikacie prasowym - Zgodnie z zapisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ten, kto posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Ponieważ w pokoju studentów znaleziono znaczne ilości marihuany, grozi im znacznie surowsza kara. W przypadku handlu narkotykami, odsiadka może wynieść nawet 10 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl