Jak podaje "La Provincia", do zadławienia doszło, gdy ojciec wyszedł wyrzucić śmieci. Kiedy zorientował się, że 5-latek zaczął się dusić, podjął nieudaną próbę udzielenia pierwszej pomocy. Ponieważ jego starania nie przynosiły rezultatu, nie czekając na karetkę, postanowił sam zawieźć chłopca do szpitala.
Hiszpania. Nie zdążyli uratować dziecka
Dziecko trafiło do oddalonego o osiem minut szpitala El Doctoral Health Center. Jak informuje "Daily Mirror", kiedy chłopiec został przywieziony na miejsce, jego akcja serca była już zatrzymana.
Lekarze przez godzinę próbowali przywrócić czynności życiowe 5-latka. Zdołali usunąć z jego dróg oddechowych częściowo strawiony fragment kanapki. Jednak stan małego pacjenta był na tyle poważny, że nie przeżył. Chłopiec zmarł w poniedziałek 17 lutego.
Według ustaleń "Daily Mirror" zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka. Jego bliscy mają otrzymać pomoc od przedstawicieli Gran Canaria. Rodzina pochodzi z Hiszpanii.
Osiem miesięcy wcześniej na Gran Canaria miała miejsce podobna tragedia. Latem 2019 roku 8-letni chłopiec zadławił się na śmierć kawałkiem hot doga. Dziecko przebywało z rodzicami na festiwalu w mieście Telde.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.