Trzęsienie ziemi miało siłę 3,4 stopnia w skali Richtera. Przed południem służby otrzymały zgłoszenie o 90 uszkodzonych domach. Wstrząsy odczuły tysiące mieszkańców holenderskiej prowincji.
Ludzie są wstrząśnięci – napisał jeden z nich na Twitterze.
Zareagował premier. Mark Rutte wystąpił rano w programie "Goedemorgen Nederland", w którym stwierdził, że ma nadzieję, że szkody będą ograniczone. Ich dokładne rozmiary nie są jeszcze znane.
Po odkryciu złóż gazu w latach 50. wszyscy byli bardzo optymistyczni, ale teraz zamieniło się to w koszmar – oświadczył premier Mark Rutte, którego cytuje DutchNews.nl.
Gaz w Groningen zaczęto wydobywać pod koniec lat 50. Pierwsze trzęsienie ziemi odnotowano w roku 1986, a od tego czasu było ich już ponad tysiąc. Większość była słaba, ale w 2012 roku w prowincji miały miejsce wstrząsy o sile 3,6 stopnia w skali Richtera. Straty były ogromne i od tego czasu rząd był wzywany do ograniczenia wydobycia. W ubiegłym roku zdecydował w końcu, że wydobycie zostanie całkowicie zaprzestane w roku 2030.
Epicentrum środowych wstrząsów znajdowało się w Loppersum. Tam było też epicentrum silnego trzęsienia z ubiegłego roku. To właśnie wtedy rząd podjął decyzję o przerwaniu wydobycia gazu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.