To nie pierwsze zarzuty wobec 67-letniego mężczyzny. Wcześniej wraz z 58-letnim obywatelem Austrii został oskarżony o nielegalne pozbawienie wolności 6 młodych dorosłych uwięzionych na farmie w pobliżu miejscowości Ruinerwold w Holandii. Obaj mężczyźni są także oskarżeni o przetrzymanie 69-letniego Austriaka wbrew jego woli w mieście Meppel w 2009 r., a także pranie brudnych pieniędzy.
67-latek miał w sumie 9 dzieci z kobietą, która zmarła w 2004 roku. Prokuratorzy twierdzą, że wykorzystywał seksualnie 2 z 3 jego najstarszych dzieci, które już opuściły dom. Szczegóły tego, kiedy i gdzie miały miejsce domniemane nadużycia, nie zostały ujawnione.
Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany ze względów zdrowotnych. Lokalne media podają, że doznał udaru mózgu. Przeciw ojcu wystąpiła 4 najstarszych dzieci. W jego obronie stoi natomiast młodsze rodzeństwo.
Nauczyliśmy się od naszego ojca, aby szukać szczęścia w naszej relacji z Bogiem i brać edukację we własne ręce i nadal w to wierzymy - przekazała w oświadczeniu 5 dzieci.
Sprawa wyszła na jaw w październiku, gdy 25-letni mężczyzna uciekł z farmy i szukał pomocy w pobliskim barze. Właściciel lokalu wezwał policję, która przeprowadziła rewizję na farmie. Za szafą w salonie funkcjonariusze odkryli schody prowadzące do piwnicy, w której znajdowała się rodzina.
Zamówił pięć piw i je wypił. Potem porozmawiałem z nim, a on ujawnił, że uciekł i potrzebuje pomocy. Wtedy zadzwoniliśmy na policję. Miał długie włosy, brudną brodę, nosił stare ubrania i wyglądał na zdezorientowanego. Powiedział, że nigdy nie był w szkole i nie był u fryzjera od 9 lat. Mówił, że ma braci i siostry, którzy mieszkają na farmie. Powiedział, że jest najstarszy i chce zakończyć sposób, w jaki żyli - powiedział właściciel baru Chris Westerbeek.
Media podawały, że rodzina żyła w ukryciu, czekając na nadejście końca świata. Później pojawiły się również doniesienia, że ojciec rodzeństwa i 58-letni Austriak byli członkami sekty Moona. Później mieli z niej odejść, by założyć własną organizację. Obaj mężczyźni pozostaną w areszcie. Prawdopodobnie staną przed sądem w styczniu 2020 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.