Holendrzy postanowili nauczyć uchodźców jazdy na rowerze. Stowarzyszenie Harten voor Sport organizuje w tym celu specjalne kursy, przeznaczone w szczególności dla kobiet - donosi "The Guardian". Rower jest w Holandii niezwykle popularnym środkiem transportu. W liczących 300 tysięcy mieszkańców mieście Utrecht właśnie w ten sposób odbywa się aż 60% wszystkich codziennych podróży.
Prowadzący zajęcia Dennis Schoonhoven wierzy, że jazda na rowerze może pomóc kobietom. Jego zdaniem jest to nie tylko świetny sposób na zintegrowanie się z holenderskim społeczeństwem, ale również na zyskanie poczucia wolności. Rola kobiety w islamie jest dość ograniczona; według Schoonhovena rower może przysłużyć się emancypacji. Poza tym jednoślad zwyczajnie ułatwia poruszanie się po mieście.
Zajęcia są przeznaczone przede wszystkim dla osób dorosłych. Większość z nich nigdy nie jeździła na rowerze, przez co obawia się, że przemieszczanie się w ten sposób w dużym mieście może być niebezpieczne. Organizacja prowadzi kursy również dla dzieci w wieku od 10 do 11 lat. Jednak jej działania skupiają się głównie wokół kobiet przybyłych z Turcji, Maroka, Syrii i Somalii.
Każde zajęcia kończą się wspólnym piciem herbaty i jedzeniem ciasteczek. Organizatorzy nie ukrywają, że chcą, by imigrantkom udało się wyrwać z domu i mieć większy kontakt z ludźmi.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.