Specjalny zespół operacyjny został wysłany na pokład i zabezpieczył statek, by przekazać kapitanowi kontrolę nad jednostką - mówi wydane właśnie oświadczenie maltańskiej armii.
Statek Elhiblu jest otoczony przez jednostki straży przybrzeżnej. Eskortują one odzyskany z rąk porywaczy tankowiec - podaje Deutsche Welle. Wcześniej rzecznik maltańskich sił zbrojnych powiedział, że próby skontaktowania się z jednostką opanowaną przez imigrantów zakończyły się niepowodzeniem.
Malta nie miała zamiaru wpuścić porwanego statku na swoje wody terytorialne. Jednak pozycja jednostki uprowadzonej przez imigrantów z godziny 4.55 wskazywała, że Elhiblu wpłynął na maltańskie wody i kierował się w stronę stolicy kraju, Valetty.
Śledzimy rozwój sytuacji i jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność - mówił rzecznik, którego cytuje BBC News.
Kontrolę nad statkiem przejęli imigranci uratowani u wybrzeży Libii. Ruszyli do akcji, gdy dowiedzieli się, że zostaną przetransportowani z powrotem do Libii, a nie - jak na to liczyli - na europejski brzeg. Wątpliwości co do tego nie pozostawił włoski wicepremier, który jest jednocześnie szefem włoskiego MSW.
Nie są rozbitkami, ale piratami, zobaczą Włochy tylko przez teleskop - oświadczył Matteo Salvini.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.