W 2005 roku żyło we Włoszech pół miliona nieletnich imigrantów, obecnie jest ich 1,85 mln. W dorocznym raporcie fundacji ISMU (Iniziative e Studi sulla Multietnicità) mowa jest też o liczbie samotnie podróżujących małych imigrantów. Od początku 2015 roku doliczono się 10 820 takich podróżników.
Najwięcej dzieci bez opieki dorosłych przybyło z Egiptu, Erytrei i Somalii - informuje ISMU.
*Tylko do jednego portu na Sycylii, Pozzallo, dotarło 800 imigranckich dzieci. *Opiekunką prawną wszystkich została miejscowa urzędniczka, Virginia Giugno. Powierzono jej zadanie znalezienia dla nieletnich przybyszy miejsc w ośrodkach pomocy społecznej, kościołach i lokalnych rodzinach. Jak twierdzi, wielu młodych ludzi przepadło jednak bez śladu.
Problem uciekinierów potwierdzają władze centralne. Włoski MSZ w maju tego roku opublikował dane, według których w poprzednich 12 miesiącach z ośrodków dla azylantów uciekło blisko 5 tys. dzieci. Opuszczają ośrodki z nadzieją na odnalezienie w Europie bliskich, często jednak padają ofiarami gangów handlujących ludźmi.
Ten sam raport ISMU ocenił całkowitą liczbę obcokrajowców żyjących we Włoszech na 5,8 mln osób. Odpowiada to 9,5 proc. całego społeczeństwa - zauważa thelocal.it.
We Włoszech mieszka 14,5 proc. wszystkich imigrantów żyjących w UE. Przybyszom masowo nadaje się włoskie obywatelstwa. W 2012 było to 60 tys. osób, w 2014 już 130 tys. Największy mają w tym udział dzieci poniżej 15. roku życia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.