Dramat rozegrał się w indyjskim stanie Uttar Pradesh w niedzielę. 19-latka podróżowała samochodem ze swoim adwokatem i dwiema krewnymi, gdy w jej auto uderzyła ciężarówka. Dwie pasażerki zginęły, a oskarżycielka i jej prawnik zostali ciężko ranni.
Członkowie rodziny 19-latki oraz opozycjoniści twierdzą, że katastrofa była zamierzoną próbą zabójstwa. Początkowo policja traktowała zdarzenie jako wypadek. W poniedziałek, po złożeniu skargi przez rodzinę kobiety, wszczęto jednak oficjalne śledztwo. Tego samego dnia wieczorem w Delhi odbył się masowy protest mający na celu okazanie solidarności kobiecie, która pozostaje w krytycznym stanie w szpitalu.
Jak podaje BBC, Kuldeep Singh Sengar, jego brat oraz kilkanaście innych osób zostali oskarżeni o usiłowanie zabójstwa, morderstwo oraz spisek przestępczy. Kierowcę ciężarówki i właściciela pojazdu aresztowano i zabrano na przesłuchanie. Według doniesień mediów tablica rejestracyjna pojazdu była zamazana czarną farbą.
49-letni Kuldeep Singh Sengar, deputowany rządzącego ugrupowania Bahujan Samaj Party, został wcześniej oskarżony o gwałt. 19-latka twierdziła, że w czerwcu 2017 r. zwróciła się do polityka o pracę, a on ją porwał i uwięził w swoim domu. Tam przez 9 dni miała być wielokrotnie gwałcona przez niego i innych mężczyzn. Gdy chciała zgłosić sprawę, była zastraszana przez policję.
3 kwietnia 2018 r. ojciec 19-latki został brutalnie pobity przez 5 mężczyzn, w tym brata Sengara. Agresorów oskarżono o napaść, ale ojca dziewczyny aresztowano pod zarzutem nielegalnego posiadania broni palnej. 8 kwietnia dziewczyna próbowała się podpalić przed siedzibą sekretarza generalnego stanu Uttar Pradesh, ale została powstrzymana przez przechodniów. Następnego dnia jej ojciec zmarł w więzieniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.