Erik Wiman, znalazca listu, próbuje odszukać jego autora. Szwedzki dziennikarz zwrócił się do internautów poprzez szwedzki portal Aftonbladet z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Jak podaje "Metro", Wiman początkowo był przekonany, że trafił na korespondencję pomiędzy przemytnikami.
Autor listu podpisał się jako Hamody. Dziennikarz sądzi, że może być to przekształcona forma imienia Mohammed lub Ahmad. Adresatką jest kobieta, do której nadawca zwraca się używając imienia Rose. Miłosne wyznanie zostało napisane w irakijskim dialekcie języka arabskiego.
Jak przystało na list miłosny, nie brakuje w nim romantycznych wyznań. Autor wyznaje ukochanej: "Będę kochał cię do ostatniej minuty mojego życia.[...] Przyrzekam, że nie pozwolę nigdy nikomu nas rozdzielić.[...] Przyrzekam, że będę przy tobie do ostatniego tchnienia.[...]"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
