Za jej wprowadzeniem głosowało 56 senatorów, 28 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Sejm przyjął wniosek w połowie stycznia. Uwzględniono poprawki tylko Nowoczesnej, by drobni przedsiębiorcy dostarczający usługi internetowe musieli zapewniać służbom warunki pobierania danych - ale tylko "stosownie do posiadanej infrastruktury".
Jeżeli chodzi o tajemnicę obrończą i tajemnicę spowiedzi, to intencją rządu jest to, aby jeżeli policja czy też służby pozyskają tego typu informacje, były natychmiast niszczone, a w pozostałych przypadkach tajemnic zawodowych - jeżeli istnieje podejrzenie, że może się to ocierać o tajemnicę zawodową, wówczas decyzję o tym, czy taki materiał będzie mógł być wykorzystany, każdorazowo będzie podejmował sąd - stwierdził Kamiński
Zgodnie z założeniami nie przewiduje się dodatkowych uprawnień dla służb. Wprowadzona poprawka oznacza, że możliwe będzie pozyskiwanie jedynie danych telekomunikacyjnych, pocztowych czy internetowych, które nie są treścią danego przekazu. Na ewentualne rozszerzenie tego zgodzić się będzie musiał sąd.
Ponieważ były spekulacje i rząd był przedmiotem ataku zupełnie nieuzasadnionego w tym zakresie, wprowadzamy jeszcze dodatkowy zapis, że pozyskiwanie tych danych nie może oznaczać możliwości zapoznawania się z korespondencją internetową - powiedział minister Kamiński
Warto dodać, że wprowadzenie zmian było szeroko krytykowane. Przeciwko nim była opozycja, Rzecznik Praw Obywatelskich, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe. Sprzeciw wobec poprawek widać było także podczas marszów KOD.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.