Sekretarz obrony Wielkiej Brytanii oświadczył, że traktuje poważnie ostrzeżenia wydane przez Iran. W odpowiedzi na groźbę Hassana Rouhaniego powiedział dziennikarzom:
Potraktowalibyśmy poważnie wszystko, niezależnie od tego, skąd pochodzą groźby. Wielka Brytania zrobi wszystko, co w jej mocy, aby chronić siebie i swoich sojuszników. Przyjmujemy oświadczenia prezydenta Rouhaniego poważnie.
Dzień wcześniej prezydent Iranu Hassan Rouhani uprzedził kraje europejskie. Powiedział, że żołnierze europejscy przebywający na Bliskim Wschodzie mogą czuć się zagrożeni tak samo jak amerykańscy.
Zobacz także: "To niebywałe!". Cezary Tomczyk obruszony komentarzem doradcy Andrzeja Dudy ws. Iranu
Dziś żołnierze amerykańscy są w niebezpieczeństwie, jutro żołnierze europejscy mogą być w niebezpieczeństwie [na Bliskim Wschodzie] - powiedział Hassan Rouhani 15 stycznia.
We worek Wielka Brytania, Francja i Niemcy uruchomiły mechanizm rozstrzygania sporów z Iranem, co nie spodobało się władzom Iranu. Tzw. grupa E3 przekazała, że nie ostatnie działania „nie pozostawiły im wyboru” i chcą dzięki temu utrzymać porozumienie nuklearne.
W pierwszej kolejności wspólna komisja UE będzie próbowała rozstrzygnąć konflikt. Jeśli to się nie powiedzie, sprawa zostanie skierowana do Rady Bezpieczeństwa ONZ, która może na nowo nałożyć sankcje na Iran. To może być równoznaczne z zerwaniem obwiązującej umowy.
W 2018 roku USA wycofały się z negocjacji umowy nuklearnej. Iran zaczął znosić limity produkcji wzbogaconego uranu, tłumacząc, że ma do tego prawo po decyzji, jaką podjął Waszyngton. Jednocześnie podkreślają, że w określonych warunkach mogą powrócić do negocjacji i ustaleń z 2018 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.